Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Osaczeni przez drzewa

Klaudia TAJS

Pan Zbigniew, mieszkaniec parteru jednego z bloków na osiedlu Przywiśle w Tarnobrzegu, płaci za prąd o 50 złotych więcej niż jego sąsiad z czwartego piętra. Rosnące pod blokiem drzewa powodują, że w jego mieszkaniu panuje półmrok. Nie jest on jedynym mieszkańcem Przywiśla, który narzeka na zaciemnienie. - Aby do mieszkań dotarło światło dzienne, musielibyśmy wyciąć około 50 drzew - tłumaczy Artur Zimnicki, specjalista ze Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec".

Osiedle Przywiśle to jedno z najpiękniejszych zakątków Tarnobrzega. Leżący na 14 hektarach teren słynie z dużej ilości zieleni i pięknej panoramy rozciągającej się na tereny byłej Kopalni Siarki w Machowie oraz zakole Wisły. Mieszkania na Przywiślu, które zamieszkuje około dwa tysiące osób, na rynku nieruchomości osiągają najwyższą cenę w mieście.

- Atut zieleni, to nie jedyny magnes, przyciągający nabywców lokali na to osiedle - wyjaśnia Zimnicki. - Do tej pory było to jedno z najspokojniejszych miejsc w mieście. Było to osiedle emerytów i rencistów. Średnia wieku mieszkańców wynosi 60 lat. Ale ostatnio zauważyliśmy, że dolna granica wieku obniża się. Nasi lokatorzy są coraz młodsi.

Bezwład sadzenia

Głównym atutem Przywiśla jest zieleń. Brzozy, dęby, lipy, klony, kasztanowce i modrzewie sadzono na początku lat pięćdziesiątych. - Drzewa sadzono jak popadnie, bez żadnych projektów i planów, był to bezwład sadzenia - narzeka Artur Zimnicki. - Przywożone je ze zwałki z Kopalni Siarki. Sadzono jak popadnie, według własnego uznania. Ktoś chciał mieć pod blokiem brzozę, sadzono brzozę. Ktoś lipę, miał lipę.

Po 30 lat okazało się, że niewielkie sadzonki, które miały upiększać osiedle, stały się niewygodne dla mieszkańców.

Żyjemy w ciemnicy

Na zaciemnienie w mieszkaniach narzekają przede wszystkim lokatorzy bloków z parteru i pierwszego piętra. W najgorszej sytuacji są ci mieszkańcy, których okna wychodzą tylko na jedną stronę bloku.

Pan Jerzy z rodziną zajmuje mieszkanie na parterze w bloku przy ulicy 1 Maja 10. - W kuchni o godzinie 11 zachodzi słońce i trzeba palić światło - mówi mężczyzna. - Wszystko przez drzewo, które rośnie tuż obok. - Jestem za wycięciem tego drzewa. W to miejsce można posadzić niskopienne krzaki lub mniejsze gatunki drzew. Potrzebujemy dziennego światła. Dzieci lekcje muszą odrabiać. Od sztucznego światła wzrok im się psuje.

Na zbyt gęsto rosnące drzewa narzeka również pani Jadwiga, zajmująca mieszkanie na parterze w bloku przy ulicy Skalna Góra 4. - Wszystkie okna w moim mieszkaniu wychodzą na jedną stronę - pokazuje kobieta. - Na wprost rośnie dużo drzew, dlatego promienie słoneczne nie dochodzą. Drzew nie można wyciąć, bo lokatorzy z końcowej klatki się nie zgadzają. Tak bym chciała, żeby spółdzielnia wycięła chociaż jedno drzewo, żebym miała w pokoju jaśniej.

Podobną prośbę do władz spółdzielni kieruje inna mieszkanka. - Sąsiadka ma szczęście, bo okna jej sypialni wychodzą na drugą stronę, gdzie nie ma drzew - żali się pani Krystyna. - Dzięki temu ma jasny pokój. Moje okna wychodzą tylko na jedną stronę. Przed blokiem rośnie kilka dębów, które zasłaniają światło. W mieszkaniu panuje półmrok. Pranie na balkonie nie chce schnąć.

Za wycinką drzew opowiada się także żona pana Zbigniewa. - Właściwie, mnie ten półmrok odpowiada, bo w mieszkaniu latem jest chłodniej - mówi. - Ale żona ma już dość. W mieszkaniu jest wilgotno. Na dodatek przez cały rok od rana światło palimy, bo jest ciemno. Nasze rachunki za prąd są o 50 złotych wyższe od sąsiadów.

Trudna wycinka

Aby pracownicy Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec", do której należy większość bloków na Przywiślu, mogli wyciąć drzewa, potrzebna jest zgoda inspektora ochrony środowiska z Urzędu Miasta. Wielokrotnie zdarzało się, że mimo pozytywnej opinii inspektora i próśb lokatorów z dolnych kondygnacji, drzew nie dało się wyciąć. - Nie zgodzili się na to mieszkańcy z wyższych kondygnacji - dodaje Artur Zimnicki. - Tak jest między innymi w pobliżu bloku Skalna Góra 4. Zdarzają się i takie przypadki, że lokatorzy zgadzają się na wycinkę, ale inspektor z miasta nie pozwala, ponieważ drzewo stanowi rzadki okaz. Zgodnie z prawem, lokatorzy muszą mieć dostęp do światła dziennego, jednak w tej sytuacji wycinka jest problemem, który bardzo trudno rozwiązać.

Pracownicy "Siarkowca" zwracają uwagę na jeszcze jeden problem. - Drzewa nie tylko zasłaniają dostęp światła dziennego do mieszkań - dodaje pracownik spółdzielni. - Dużo drzew rośnie na węzłach i kanałach ciepłowniczych, na instalacjach elektrycznych i wodociągowych. Korzenie niszczą rury i kable.

Powolna wymiana

Augustyn Turek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec" przyznaje, że gospodarka zadrzewiania "Przywiśla", którą prowadzono w latach pięćdziesiątych, dziś odbija się wszystkim czkawką. - Nie możemy z dnia na dzień wyciąć lub przyciąć drzew, które zasłaniają dostęp do światła dziennego - tłumaczy prezes. - Uczestniczymy w miejskim programie rewitalizacji. Dzięki temu stare drzewa zastępujemy młodymi. To gatunki, które nie osiągną już tak dużych rozmiarów. Jednak na efekty tego programu przyjdzie mieszkańcom jeszcze poczekać.

Ogień i woda

Augustyn Turek, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej "Siarkowiec" w Tarnobrzegu: - Zbyt duża liczba drzew, to nie jedyny temat, skłócający naszych lokatorów. Problemem są także ptaki, a szczególnie ich gniazda. Jedni mieszkańcy domagają się ich zrzucania, podczas gdy inni, czują się ornitologami i opowiadają się za ich pozostawieniem. Przedmiotem, który jest solą w oku wielu lokatorów są też ławki. Mam klatkę schodową, której mieszkańcy nie chcą zgodzić się na zainstalowanie ławki. Sześć osób jest za, sześć przeciw. Komu ustąpić? Bardzo często rozwiązujemy dylematy, które wielu osobom wydają się prozaiczne. Jednak przed podjęciem każdej decyzji, zawsze staramy się wysłuchać dwóch stron i znaleźć rozwiązanie, które te strony zadowoli.

Lokator ma prawo

Artykuł 3 prawa budowlanego mówi: Pokoje mieszkalne powinny mieć zapewniony czas nasłonecznienia co najmniej trzy godziny dziennie w godzinach 7-17.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie