Czy była to zwykła nieostrożność operatora? Okazuje się, że nie.
Maszyna zniknęła w czeluści wykopu wczoraj po południu. Operator wyszedł z wypadku bez uszczerbku na zdrowiu. Niestety dla niego przyjechali policjanci i podali mu alkomat. Aparat wskazał blisko dwa promile alkoholu. Trudno się dziwić, że nie był dość ostrożny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?