Nasza specjalistka od ładnych liter

- Charakter pisma zdradza osobowość człowieka, dlatego staram się, aby moje litery były uporządkowane, a zeszyty staranne prowadzone - mówi Paulina Sykutowska z Tarnobrzega. W Konkursie Ładnego Pisania zajęła drugie miejsce w Polsce. W nagrodę trzymała od firmy Parker roczne stypendium i kosz nagród.

Ulotka z informacją o możliwości uczestniczenia w ogólnopolskiej kampanii ładnego pisania, do Gimnazjum nr 3 w Tarnobrzegu, do którego uczęszcza Paulina, dotarła na początku września. - O tej kampanii nic nie wiedziałam, tymczasem okazuje się, że była to już czwarta edycja konkursu - wspomina Krystyna Ujda, polonistka z gimnazjum. - Zachęciłam uczniów do uczestnictwa w konkursie.

WARTO SPRÓBOWAĆ

Paulina była w gronie tych, którzy postanowili zgłosić się do konkursu. Swój list gimnazjalistka postanowiła napisać piórem z obsadką, maczaną w kałamarzu. Jak się okazało w trakcie pisania, wybranie tej formy, było wyjątkowo pracochłonne. - Organizatorzy nie wymagali aż takiego poświęcenia, ale zawzięłam się - śmieje się Paulina. - List miał być napisany na kartce formatu A4. Pisałam go w domu. Zanim powstał ten ostatni, zużyłam kilka bloków. Było mi ciężko. Często zaczynałam pisać i po pierwszej literze okazywało się, że wzięłam zbyt dużo tuszu. Z czasem doszłam do perfekcji i udało się.

PO PIÓRO I STYPENDIUM DO SEJMU

W poniedziałek, Paulina wspólnie z nauczycielką języka polskiego uczestniczyły w Sejmie, w uroczystym podsumowaniu konkursu. Wtedy też dowiedziały się, że o tytuł najładniej piszącego gimnazjalisty w Polsce, ubiegało się ponad cztery tysiące osób. W gronie najlepszych znalazło się tylko pięć osób.

- Troje laureatów, pierwsze, drugie, trzecie miejsce oraz dwoje wyróżnionych uczniów - wylicza Krystyna Ujda. - Tym bardziej jestem dumna, że moja Paulina zajęła drugie miejsce.

Z Warszawy gimnazjalistka wróciła z koszem nagród. Otrzymała między innymi encyklopedię, pióro i zestaw do kaligrafii Parkera oraz symboliczny czek. Przez dziesięć najbliższych miesięcy, będzie otrzymywać stypendium w wysokości 200 złotych. - Nie wiem, na co przeznaczę pieniądze, na razie dociera do mnie informacja, że odniosłam sukces - cieszy się uczennica.

NACZELNA Z GAZETKI

Pasję pisania Paulina rozwija w szkolnej gazetce "Gwar", gdzie pełni funkcję redaktora naczelnego. Regularnie uczęszcza na kółko i pilnuje, aby pozostali uczniowie systematycznie przynosili artykuły. - Ja lubię pisać - zdradza gimnazjalistka. - Piszę pamiętnik i listy do znajomych. Korzystam także z nowocześniejszych form piśmiennictwa, z poczty internetowej i sms-ów. Jednaj najbardziej lubię tradycyjne pisanie piórem na papierze.