Dużo kolędników chodzi w święta po Stalowej Woli. Konkurencja jest tak duża, że grupy dzielą się dzielnicami, żeby sobie nie wchodzić w paradę.
Grupy kolędników skrzykują się spontanicznie, w ostatniej chwili. Ubierają się najczęściej w zrobione przez siebie naprędce stroje. Stałym elementem jest król Herod i diabeł.
Dzieciaki chodzące "po kolędzie" śpiewają kolędy i liczą na finansowe wsparcie. Księżą zachęcają do przyjmowania kolędników, co jest starym polskim zwyczajem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?