Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnobrzeg > Z "proboszczykiem" na złom

/ram/
W procesie tym na ławie oskarżonych zasiada siedmiu mężczyzn. W pomarańczowym uniformie główny oskarżony Robert B., domniemany szef gangu.
W procesie tym na ławie oskarżonych zasiada siedmiu mężczyzn. W pomarańczowym uniformie główny oskarżony Robert B., domniemany szef gangu. M. Radzimowski

- Mąż rozpoznał, że dwóch spośród oskarżonych było kiedyś w naszym punkcie skupu złomu - zeznała przed tarnobrzeskim sądem mieszkanka Dąbrowicy.

To jedna z wielu pokrzywdzonych w głośnym procesie "Majdaniarzy". Współwłaścicielka punktu skupu złomu nie chciała na sali sądowej przyglądać się oskarżonym. Jej drżący głos świadczył o tym, że napad sprzed dwóch lat wciąż się jej śni po nocach.

- Usłyszałam brzęk rozbijanej szyby. Uciekłam na taras, potem do sąsiada - wspominała w sądzie. - Mąż został w domu, szarpał się z bandziorami. W końcu się przestraszyli i uciekli, zabrali dwie torebki. Nie widziałam ich, a mąż mówił, że byli w kominiarkach.

Bandyci byli uzbrojeni. Mieli drewnianą pałę i "proboszczyka", bo tak w regionalnym slangu określa się metalowy łom. Handlarz złomem nie rozpoznał w bandytach znanych sobie osób. Podczas okazania rozpoznał jednak, że dwaj podejrzani a dziś oskarżeni, kiedyś byli w jego punkcie. Czy także oni wdarli się tamtej nocy do jego domu? Tak właśnie sądzi prokuratura.

Więcej jutro w "Echu Dnia"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie