- Ponad połowa dotyczyła powalonych drzew - powiedział kapitan Marcin Betleja, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie. - Spory odsetek to zerwania i uszkodzenia dachów.
Najgroźniejsze wydarzenie miało miejsce w Szydłowcu, gdzie zerwany dach przygniótł dwa samochody. W Sanoku drzewo zwaliło się na tira. W obu przypadkach nikomu nic się nie stało. Całe szczęście w wyniku wichury nikt do tej pory nie ucierpiał.
Z poważniejszych wypadków w naszym regionie trzeba odnotować zerwany dach na domu w Nowosielcu oraz częściowo zerwany na budynku w Kończycach w powiecie niżańskim oraz uszkodzoną konstrukcję dachu domu w Przyszowie w powiecie stalowowolskim.
W Rudniku nad Sanem w powiecie niżańskim wichura powalila drzewo na tory i instalację elektryczną. Odcięto w niej prąd a strażacy pocięli drzewo i usunęli je z torowiska.
Przed południem, mimo, że wichura słabła strażacy nadal nie mieli chwili spokoju.
- W tej chwili mamy około 70 wyjazdów - poinformował Marcin Betleja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?