Przynajmniej nie z woli radnych i urzędników. Ci uważają, że kara za spóźnienie jest niewspółmiernie wysoka i nie zamierzają wygasić mandatu przewodniczącego Józefa Marka na najbliższej sesji w marcu.
- Nie podjęliśmy jeszcze żadnych działań, żeby go odwołać. Nie chcemy tego - tłumaczy Małgorzata Kluzik, sekretarz gminy.
Chociaż wybory uzupełniające mają się odbyć w 17 podkarpackich gminach one nie kwapią się do odwoływania spóźnialskich radnych. Czekają na postanowienie Trybunału Konstytucyjnego. TK ma zająć się spóźnialskimi samorządowcami 13 marca.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?