Na ten dzień sędzia Pelewicz czekał od 1 października 2003 roku, kiedy to został delegowany ze stalowowolskiej "rejonówki" do pracy w tarnobrzeskim Sądzie Okręgowym. Do 21 marca tego roku był więc formalnie sędzią sądu rejonowego, choć orzekał w sądzie okręgowym. Orzeka w wydziale karnym.
- Na uroczystość, która odbyła się w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny tradycyjnie w Pałacu Prezydenckim, pojechałem z córką Marylą. Całość miała bardzo uroczysty charakter - mówi sędzia Robert Pelewicz.
Oprócz pełnienia urzędu sędziego w tarnobrzeskim Sądzie Okręgowym, Robert Pelewicz jest kierownikiem Ośrodka Migracyjnego Ksiąg Wieczystych w Nisku.
Ma 43 lata, jest absolwentem rzeszowskiej filii UMCS w Lublinie. Żonaty (żona Grażyna jest naczelnikiem Urzędu Skarbowego w Nisku), ma dwie córki: 17-letnią Katarzynę i 11-letnią Marylę. W zawodzie pracuje od 1990 roku, najpierw aplikant w Sądzie Wojewódzkim w Tarnobrzegu, później asesor w Sądzie Rejonowym w Janowie Lubelskim, od 1995 roku sędzia Sądu Rejonowego w Stalowej Woli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?