Prawie sześć milionów złotych strat zanotował mielecki szpital za poprzedni rok. Radni powiatowi w Mielcu przyjęli jednak sprawozdanie z działalności finansowej placówki.
Na ostatniej sesji radni powiatowi (powiat jest organem prowadzącym dla szpitala) zajmowali się działalnością placówki w zeszłym roku. Mieli zatwierdzić sprawozdanie finansowe. Zrobili to jednogłośnie.
Leszek Kołacz, dyrektor szpitala, podaje, że szpital zakończył rok "na minusie". Strata wyniosła 5,997 miliona złotych. Tłumaczy: - W tej kwocie 3,6 miliona złotych to amortyzacja, która nie ma wpływu na płynność finansową placówki.
Odpis amortyzacyjny to kwota, którą szpital zostawia na odtwarzanie swojego majątku trwałego, czyli na zakup szpitalnego sprzętu.
Dyrektor zaznacza, że pozostałe 2,4 miliona powstało z powodu zeszłorocznych 30-procentowych podwyżek dla pracowników szpitala, które placówka zaczęła wypłacać od kwietnia 2006 roku. Narodowy Fundusz Zdrowa nie dał bowiem szpitalowi na ten cel jeszcze ani grosza. - Podjąłem już działania, żeby te pieniądze z NFZ odzyskać - mówi dyrektor.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
