Znawcy mogli cmokać z zachwytu na widok cudownych klaczy i ogierów, jakie pojawiły się na pardurze, przygotowanym przez właścicieli klubu jeździeckiego "Baria", państwo Marię i Andrzeja Bieńków. Zwinne amazonki i dżokeje na wypieszczonych koniach pokazali najwyższy kunszt jazdy.
Elegancja zawodów była na najwyższym poziomie. Dżokej na koniu, który nie ubrał krawata, został wyproszony z parduru przez lubelskiego sędziego prof. Sławomira Pietrzaka i nie wziął udziału w eliminacjach.
Dużym powodzeniem cieszyło się stoisko z wyposażeniem dla koni - z siodłami, skórzanymi cuglami, kosmetykami do pielęgnacji koni. Natomiast dech w piersi zatykał pokaz sprawności siedemnastowiecznych wojsk polskich, w wykonaniu Stowarzyszenia Kawaleryjskiego w Sandomierzu.
Kiedy młodzi husarze wjechali na koniach w pysznych, barokowych strojach, wzbudzili wśród uczestników pikniku prawdziwy entuzjazm. Dali pokaz nie tylko musztry na koniach, ale pokazali także jak są sprawni, kiedy nadziewali w biegu na dzidy niewielkie kółka zrobione ze sznurów.
Organizatorami imprezy były władze gminy Radomyśl nad Sanem, stadnina koni w Żabnie i klub jeździecki "Baria". Natomiast wśród atrakcji pikniku sportowego, zorganizowanego dla uczczenia 40-lecia klubu piłkarskiego "Termopol" był turniej sportowy i piwny ogródek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?