Kto w Mielcu chciałby złożyć wniosek o przejęcie mieszkania na własność, bo to tej pory był tylko lokatorem, nie musi obawiać się kolejek. W największej w mieście Mieleckiej Spółdzielni Mieszkaniowej na korytarzach pusto.
- U nas odbywa się to bez emocji. Dziennie spływa kilka wniosków - mówi przedstawiciel zarządu spółdzielni.
Od początku sierpnia, kiedy weszła w życie znowelizowana ustawa o spółdzielniach mieszkaniowych dająca prawo lokatorom do przejmowanie na własność dotychczas zajmowanych mieszkań za niewielką sumę, Mielecka Spółdzielnia Mieszkaniowa przyjęła w tej sprawie prawie 600 wniosków. Ale procedura odbywała się bez tłumów w biurach spółdzielni.
Prezes spółdzielni Zbigniew Buczek domyśla się, że to dosyć spokojne w Mielcu egzekwowanie swoich praw przez lokatorów wynika z niewielkiej liczby osób, które mogą skorzystać z nowych przepisów. Bo spółdzielnia posiada w swoich zasobach prawie dziesięć tysięcy mieszkań, wśród których tylko 1140 to mieszkania lokatorskie. A więc nowelizacja dotyczy stosunkowo niewielkiej grupy ludzi.
Prezes oblicza, że większość mieszkań spółdzielczych przejmowanych teraz na własność przez lokatorów, będzie ich kosztować średnio kilka złotych. Nowe przepisy oznaczają, że na przykład lokator na osiedlu Kopernika będzie musiał zapłacić przejmując mieszkanie złotówkę i 13 groszy złotych lub najwyżej złotówkę i 60 groszy. W innych częściach miasta ta kwota może "podskoczyć" do pięciu złotych.
Zaznacza, że większe obciążenie finansowe czekają jedynie niewielką grupę lokatorów z ulicy Warneńczyka. W tym rejonie Mielca uzyskanie prawa własności do mieszkania oznacza wydatek rzędu kilku tysięcy złotych. Ta różnica wynika, z faktu, iż bloki przy Warneńczyka były budowane stosunkowo niedawno. Nowsze bloku oraz krótszy okres płacenia czynszu wpływają na wysokość sumy wymaganej przy uzyskiwaniu prawa własności.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?