Przypomnijmy, że w drugiej połowie tego spotkania jeden z chuliganów uderzył w głowę sędziego asystenta, a kiedy arbiter główny przerwał mecz, jeden z zawodników rzucił w niego piłką.
- Przed wydaniem orzeczenia musimy się najpierw zapoznać z tym co napisał w sprawozdaniu ze spotkania, jego arbiter. Jeśli to o czym się mówi, znajdzie potwierdzenie, to klubowi z Wydrzy grożą surowe sankcje. Nie będzie u nas pobłażania dla stadionowych chuliganów - powiedział nam przewodniczący "dyscypliny" Wiktor Frankiewicz.
Szerzej w jutrzejszym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?