Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Region > Nie spuszczają oka z Wisły

Aneta Dyka-Urbańska, /KaT/, /ebnis/, /GOP/

Woda nie wyrządza do tej pory większych szkód. Alarm powodziowy w czterech gminach. Pogotowie w gminach sandomierskich
Kulminacyjna fala na Wiśle nie wyrządziła szkód w powiecie mieleckim. Woda utrzymała się w międzywalu. Mieszkańcy pilnie ją obserwowali. - Nikt nie panikuje, ale lęku nie da się pozbyć - mówią.

Alarm powodziowy dla gmin Borowa, Czermin, Gawłuszowice i Padew Narodowa w poniedziałkowe popołudnie ciągle obowiązywał. Woda w Wiśle po godzinie 15 wciąż przybierała, do 2 cm na godzinę. W Ostrówku miała poziom ok. 660 cm (stan alarmowy - 580 cm).
Pocieszające dla mieszkańców było jednak to, że w Karsach tafla wody już się obniżała. - Słyszeliśmy, że około 20 stan wody w Wiśle w naszym powiecie ma się stabilizować. Ale kto to wie? - mówili mieszkańcy, którzy obserwowali Wisłę w gminie Gawłuszowice.

W samych Gawłuszowicach może dokuczyć głównie cofka wody z Wisły do Wisłoki. - To dla nas to ogromne zagrożenie, choć na razie sytuacja nie wygląda źle - tłumaczą mieszkańcy.

Czytaj więcej jutro w Echu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie