Rzecznik prasowy prezydenta Stalowej Woli Bartosz Kopyto ze służbowej skrzynki poczty elektronicznej wysłał do dziennikarzy film promujący Renatę Butryn jako kandydata Platformy Obywatelskiej na posła.
"Do urn krajanie" - napisał rzecznik w temacie wysłanej wiadomości. Czy miał do tego prawo?
- Nie ma w ordynacji wyborczej przepisu, który by tego zabraniał - zapewnił nas Roman Ryniewicz, dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Rzeszowie. Przypomniał, że zabronione jest tylko wywieszanie plakatów i rozdawanie ulotek wyborczych w budynkach administracji państwowej i samorządowej.
- Jeżeli pracownik instytucji samorządowej pocztą elektroniczną wysyła materiały wyborcze i nikomu to nie przeszkadza w pracy, to nie można mówić o działaniu sprzecznym z ordynacją wyborczą. Nic takiego w ordynacji wyborczej się nie znajduje - stwierdził dyrektor Ryniewicz.
Dodał, że wiele osób na stanowiskach w administracji samorządowej i państwowej bierze udział w kampanii wyborczej i doszłoby do sparaliżowania pracy wielu urzędów, gdyby musieli się wyłączyć z pracy.
O reklamach wysyłanych z urzędowej skrzynki na pewno wiedział prezydent, ponieważ osobiście pokazuje się w filmie i zachęca do głosowania na Renatę Butryn. Wspieranie jej kampanii zapowiedział nawet w rozmowie, jaka ukazała się z nim w miniony poniedziałek w "Echu Dnia".
Bartosz Kopyto zapewnił nas, że jest na urlopie, a film wysyłał ze swojego laptopa w domu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?