Oboje rano wyszli na grzyby, ale do samochodu powrócił tylko mężczyzna. Kiedy okazało się, że małżonka nie wróciła do domu w Rozwadowie na własną rękę zaalarmował policję. Był zaniepokojony, ponieważ przyznał, że żona jest chora na serce.
Poszukiwania rozpoczęły się o godzinie 14.40. W pierwszej kolejności w okolicę lasu pomiędzy Stalową Wolą a Jamnicą ruszyły dyżurne patrole. W tym czasie przygotowano już do wyjazdu jednostkę straży pożarnej, schodzących ze służby policjantów oraz staż leśną.
Na szczęście, zanim wszyscy wyruszyli na poszukiwania, policjanci z patrolu odnaleźli poszukiwaną. Powiedziała, że czuje się dobrze i nie potrzebuje pomocy lekarskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?