Do Sejmu wszedł nawet niespodziewanie startujący z 11 miejsca na liście Prawa i Sprawiedliwości obecny wiceprezydent Mielca Krzysztof Popiołek. Wczoraj jednak nie mógł w pełni cieszyć się ze zwycięstwa, bo zmogła go choroba.
To, że do Senatu ponownie dostanie się zasiadający w tym gronie przez ostanie dwa lata Władysław Ortyl (Prawo i Sprawiedliwość), było prawie pewne. Niewielu zdziwiło, że kolejną kadencję będzie zasiadać w Sejmie Krystyna Skowrońska (Platforma Obywatelska). Ale sporym zaskoczeniem dla mielczan jest pewnie fakt, że w Sejmie będą mieli jeszcze dwóch przedstawicieli. Mandat zdobył wiceprezes podkarpackiego Polskiego Stronnictwa Ludowego Leszek Deptuła oraz startujący z odległej 11 pozycji na liście PiS wiceprezydent Mielca Krzysztof Popiołek.
Nowy poseł nie na razie nie może świętować
- Rzeczywiście nie spodziewałam się takiego efektu. Wyborcy jednak zwracają uwagę na pozycje na liście i większe szanse mają ci na górze. Postanowiłem wystartować raczej z myślą o okazji zdobycia dodatkowych głosów dla partii, bez większego przekonania, że uda mi się zostać posłem - mówił wczoraj Krzysztof Popiołek, który jednak nie miał możliwości uroczyście świętować wyborczego sukcesu. - O wynikach dowiaduje się od kolegów przez telefon, bo leżę w łóżku. O piątku zmagam się z przeziębieniem.
Krzysztof Popiołek zdobył w całym powiecie mieleckim ponad 12 tysięcy głosów. Żaden z pozostałych kandydatów nie uzyskał większego poparcia. Druga w kolejności Krystyna Skowrońska otrzymała niecałe 11.700 głosów, a Leszek Deptuła prawie 5300 głosów.
PiS zwycięzcą, nieźle PSL
Poparcie dla kandydata PiS przełożyło się na poparcie dla całej partii. Prawo i Sprawiedliwość zdobyło w powiecie ponad 45 procent głosów. Platforma Obywatelska uzyskała 28 procent głosów, PSL - 15 procent, a Lewica i Demokraci - niecałe 8 procent.
W wyborczych analizach dla regionu mieleckiego zwraca jeszcze uwagę znaczące poparcie dla PSL. W samym Mielcu ta partia nie miała zbyt wielu zwolenników (7,24 procenta), ale sporym poparciem cieszyła się w gminach wiejskich. Najwyższy wynik zdobyła w gminie Wadowice Górne (45,59 procenta), wyprzedzając nawet popularne przecież na wsiach Prawo i Sprawiedliwość.
Frekwencja wyborcza dla powiatu wyniosła 51,45 procenta. Najbardziej aktywni w głosowaniach byli mielczanie. Do urn poszło ich ponad 56 procent. Mało chętnie oddawali głosy mieszkańcy gminy Czermin. Tam frekwencja wyniosła niecałe 42 procent.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?