To miał być mecz z gatunku "palce lizać" i takim był! Dwutysięczna publiczność miała powody do zadowolenia, bowiem w meczu na szczycie pierwszej ligi piłkarzy ręcznych Stal Mielec pokonała Powen Zabrze 27:24.
Mielczanie wygrali w tym sezonie po raz siódmy z rzędu i zostali samodzielnym liderem tabeli. Podczas i po meczu było wiele euforii, większość z oglądających ten mecz twierdziła, że "Stalowcy" muszą wrócić do ekstraklasy, ale hurraoptymizm na szczęście nie udzielił się trenerowi Stali Wojciechowi Ostrowskiemu, który doskonale wie, jak daleka jeszcze droga do sukcesu.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?