Do tej pory handlarze wjeżdżając na plac targowy uiszczali 36-złotowe opłaty tylko za te auta, z których sprzedawali swoje towary. Za auta stawiane na bazarze, a służące właścicielowi tylko jako magazyn jego towarów, nie było żadnej opłaty.
Radni postanowili ostatnio zniechęcić właścicieli bazarowych stoisk do blokowania placów targowych. Pojawił się projekt uchwały mówiący, że za auto-magazyn na bazarze właściciel zapłaci 50 złotych. Jednak na ostatniej sesji Rady Miejskiej naczelnik Inżynierii Miejskiej Tadeusz Siemek korygował: - Lepiej będzie, aby opłata za taki samochód była taka sama jak za pojazd, z którego sprzedaje się towar. Proszę o przegłosowanie 36 złotych.
Radni zgodzili się na tę kwotę. Jednakże tą samą uchwałą nie tylko wprowadzali nowe obciążenia, ale także zwalniali z opłat. Postanowili bowiem, że z opłaty za samochód będą zwolnieni całkowicie handlarze, którzy sprzedają z niego płody rolne nieprzetworzone, czyli na przykład ziemniaki czy kapustę.
Z przegłosowanej regulacji powinni się też ucieszyć handlujący, którzy rozstawiają swoje stoiska pod namiotami. Do tej pory przy obliczaniu dla nich opłat brana była pod uwagę cała powierzchnia ustawionego namiotu. Od przyszłego roku, kiedy uchwała wejdzie w życie, do tych obliczeń będzie brana tylko połowa powierzchni namiotu. Tadeusz Siemek tłumaczył, iż taka zmiana wynika z faktu, że namiot zwykle zajmuje dużo więcej miejsca niż w rzeczywistości sprzedający wykorzystuje do handlowania.
Radni zmienili także przepis o sprzedaży podręczników na bazarach. Do tej pory regulacja mówiła, że z opłaty za sprzedaż takiego towaru są zwolnione dzieci i młodzież. Radni postanowili, że od stycznia zwolnieni będą wszyscy sprzedający, niezależnie od wieku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
