- Jestem przekonany, że zostanę w Stali Stalowa Wola - mówi Kamil Gęśla, utalentowany, 21-letni napastnik. Piłkarz ma złożyć podpis pod nową umową w klubie do końca tego tygodnia.
Gęśla, podobnie jak napastnik drugoligowej Stali Abel Salami, zastrzegł sobie możliwość renegocjacji umowy z klubem w przerwie zimowej. Zawodnik nie chce odchodzić, ale chciałby zostawić sobie "furtkę" w postaci takiego zapisu, że gdyby pojawiła się atrakcyjna oferta dla niego z innego klubu, mógłby bez przeszkód odejść.
- Nie mam propozycji z innego klubu, chcę grać nadal w "Stalówce" - zastrzega Kamil Gęśla. - A zapis o tym, że mógłbym odejść bez przeszkód, chciałbym sobie zostawić "na wszelki wypadek". Jeżeli jednak podczas moich rozmów w klubie w najbliższych dniach prezes Stali Marek Jarecki nie będzie chciał się zgodzić na takie rozwiązanie, nie będę robił raczej z tego problemu.
Młody napastnik Stali wiosną chce pokazać na co go stać, bo jesienią bywało różnie z jego formą.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?