Po protestach lekarzy i ewakuacji szpitala w Mielcu, dyrektor ustalił, że medykom podwyższa pensje o tysiąc i 700 złotych, a pozostałemu personelowi o 240 złotych. Pielęgniarki zgrupowane w związku zawodowym Sierpień 80 domagały się większych kwot. Ostatnio przedstawiały żądania podwyższenia stawki zasadniczej pensji o 500 złotych. Przed świętami weszły w spór zbiorowy z dyrekcją szpitala. Wtedy też doszło do pierwszych rozmów obu stron, bo jak mówi Alicja Admaczyk, do tej pory szef placówki ignorował postulaty pielęgniarek nie proponując im żadnych dyskusji.
Od tego momentu zostały przeprowadzone już trzy tury rozmów. Dziś o godzinie 8 rano rozpoczyna się czwarta. W rozmowach uczestniczy także starosta mielecki Andrzej Chrabąszcz. I jak relacjonuje, negocjacje przynoszą wyniki:
- Po dokładnym przedstawieniu drugiej stronie możliwości finansowych szpitala, nastąpiło złagodzenie żądań. Związek zawody podszedł do problemu racjonalnie.
Pielęgniarki, które otrzymały już 240 złotych brutto podwyżki, chcą jeszcze, aby ich pensje zasadnicze zostały powiększone o 108 złotych. Różnica zdań między obu stronami dotyczy tego, od kiedy ta 108-złotowa podwyżka powinna obowiązywać. Dyrektor i starostą chcą, aby weszła ona w życie od 1 stycznia 2008 roku. Pielęgniarki domagają się, aby podwyżka działała wstecz i obowiązywała od 1 października 2007 roku.
Dzisiejsze negocjacje mają w głównej mierze dotyczyć właśnie tej kwestii.
- Zamierzamy też w trakcie rozmów zawrzeć porozumienie ustalające plan kolejnych podwyżek, tak aby w dłuższym okresie czasu doszło jednak do zrealizowania pierwotnego żądania 500 złotych podwyżki - dopowiada starosta.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
