Sprawa ulicznych patroli pojawił się na ostatnim zebraniu Komisji Porządku Publicznego radnych miejskich w Mielcu, którzy na swoje spotkanie zaprosili szefa powiatowej komendy policji. Radny Krzysztof Leś zwracał uwagę komendantowi, że chyba zbyt mało policjantów spaceruje po mieleckich ulicach. A to raczej zmniejsza poczucie bezpieczeństwa mieszkańców.
Komendant przyznawał, że rzeczywiście mielczanie mogą odnosić wrażenie, że niewielu mundurowych patroluje ulice. Ale to są tylko pozory. Ze względu na zbyt małą liczbę policjantów, którzy pracują w komendzie, stróże prawa muszą wykorzystywać swój czas jak najskuteczniej. - Dlatego najważniejsza jest dyslokacja. Trzeba kierować policjantów w miejsca, gdzie istnieje zagrożenia wystąpienia przestępstwa.
Zwracał uwagę, że policjanci najintensywniej pracują także w tym czasie, kiedy zwykle dochodzi do łamania prawa. Czyli w nocy. - A wtedy mieszkańcy śpią i nie widzą naszych służb - przekonywał Ryszard Szkotnicki.
Krzysztof Leś był jednak sceptyczny: - Przyznam się, o północy bałbym się przejść z jednego końca miasta na drugi. W nocy jednak trudno czuć się bezpiecznie w naszym mieście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?