- Trzysta złotych to tylko rekompensata za wzrost cen żywności i kosztów utrzymania - przekonuje przewodniczący międzyzakładowej "Solidarności" Henryk Szostak. Jednak spółka jest po bolesnych przejściach. Ledwie uniknęła upadłości, spłaca zobowiązania i dopiero od ubiegłego roku przynosi niewielki zysk.
- Zarząd przelicza na jakie ustępstwa finansowe może pójść ze związkowcami, którzy najwyraźniej usztywnili swoje stanowisko - powiedział nam rzecznik prasowy Huty Stalowa Wola Zbigniew Nita. Kolejne rozmowy z udziałem mediatorów wyznaczonych przez wojewodę podkarpackiego odbędą się jutro.
Komitet protestacyjny, w skład którego wchodzi pięć central związkowych, domaga się podwyżek także dla związanych z huta spółek - Zakładu Zespołów Mechanicznych oraz Zakładu Zespołów Napędowych. Jak nam powiedział Zbigniew Nita, zarząd Zakładu Zespołów Mechanicznych stwierdził, że spółki nie stać na żadne podwyżki i alternatywa jest upadłość. Prezes Zakładów Zespołów Napędowych obserwuje jaki ruch wykona zarząd huty i dopiero kiedy wyjaśni się sytuacja w spółce-matce, podejmie decyzje.
W Hucie Stalowa Wola ogłoszone jest pogotowie strajkowe. Oflagowane są bramy wjazdowe, budynki i siedziby władz związkowych. Podczas referendum strajkowego 98 procent głosujących opowiedziało się za protestem. Prawdopodobnie dojdzie do niego jeśli trwające obecnie rozmowy zakończą się fiaskiem.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?