W nocy z niedzieli na poniedziałek przedszkola w Mielcu były oblegane. Rodzice walczyli o miejsce dla swoich pociech. Wróciły komitety kolejkowe, nerwy a i tak niektórzy zostali odesłani z kwitkiem. A właściwie bez kwitka…
Przed przedszkolem numer 9 przy ulicy Pisarka prawdziwy tłum stał już w niedzielę wieczorem. Niewiele mniejszy utworzył się przed "ósemką" na osiedlu Lotników.
Rodzice stoją w "ogonku", bo do wielu przedszkoli chce się zapisać dwa razy więcej dzieci niż jest miejsc.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?