Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mielec > Z przychodni zniknął lekarz. Czy był pijany?

ada/

Pacjentka przychodni na osiedlu Lotników zawiadomiła policję, że lekarz, który tam przyjmuje, prawdopodobnie jest pod wpływem alkoholu. Zanim policja zdążyła przybyć do przychodni, lekarz zniknął.

Mimo że policjanci udali się do przychodni zaraz po telefonie od przestraszonej pacjentki, lekarza już nie zastali. Jego współpracownicy wyjaśnili, że właśnie przed chwilą wyszedł do domu, bo jego żona źle się poczuła. Nie udało się więc zbadać go alkomatem.
W listopadzie 2006 roku dwie mielczanki (niezależnie od siebie) zawiadomiły policję, że w przychodni na osiedlu Lotników ten sam lekarz zachowuje się jak pijany. Pediatra nie zgodził się na badanie alkomatem. Prokurator zarządził badanie krwi. Wtedy nie potwierdzono, że był pod wpływem alkoholu.

Kilka miesięcy później o tym, że lekarz może przyjmować chorych pod wpływem alkoholu, zawiadomili policję pacjenci pogotowia ratunkowego. Kiedy jednak mundurowi przyjechali zbadać lekarza, jego już nie było.

Skontrolowali go natomiast w czerwcu 2007 roku. W nocy policja otrzymała zgłoszenie, że lekarz z pogotowia, który pojechał do domu pacjenta, pracował choć był nietrzeźwy. Mundurowi ruszyli do stacji pogotowia, gdzie zbadali lekarza alkotestem. Mężczyzna miał promil alkoholu w wydychanym powietrzu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie