Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sport > Zadyma przy stadionie w Krośnie

Marcin Radzimowski

Siedmiu młodych mężczyzn zatrzymanych po sobotniej bijatyce szalikowców Siarki Tarnobrzeg z policją, do której doszło obok stadionu w Krośnie, w trakcie trzecioligowego piłkarskiego meczu Krośnianki Karpat z Siarką.

Policjanci i tarnobrzescy kibice podają różne wersje sobotnich wydarzeń. Jedno jest pewne - w trakcie podróży do Krosna, w autobusie pobity został jeden z szalikowców. Dlatego też policjanci pilotujący autokar, zamiast pod stadion, podjechali pod komendę. Tam wylegitymowano kilka osób podejrzanych o pobicie. Ostatecznie jednak poszkodowany nie złożył zawiadomienia, więc autobus pojechał w rejon stadionu.

Jak informuje policja, tam doszło do ekscesów - kibice Siarki nie mieli biletów, pomimo tego próbowali wejść na mecz forsując bramę stadionu. Nie zostali wpuszczeni przez ochronę, więc rozjuszeni zaatakowali policjantów. W stronę funkcjonariuszy posypały się kamienie i butelki.

- Specjalnie nas przetrzymywali przy komendzie, żebyśmy nie dotarli na mecz. Dojechaliśmy pod stadion dopiero na drugą połowę - przekonuje jeden z tarnobrzeskich kibiców. - Staliśmy przy bramie, ale nie chcieliśmy wejść na stadion. Boisko było dobrze widać przez bramę, więc szkoda było wydawać pieniądze na bilet.

Szalikowiec nie ukrywa, że niektórzy "siarkowcy" zaczęli szarpać bramą wejściową. Przekonuje jednak, że to nie była próba wdarcia się na stadion.
- Zaczęli nas pałować - dodaje nasz rozmówca.

Interweniujący policjanci wepchnęli kibiców z Tarnobrzega do autokaru. Zatrzymano siedmiu najbardziej agresywnych młodych ludzi. Usłyszą zarzuty czynnej napaści na policjantów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie