Udało się. Ponad 30 młodych ciężarowców, którzy od roku borykali się z brakiem miejsca do ćwiczeń, będą mieli swój lokal. Pomocną dłoń wyciągnęli pracownicy Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
O problemach lokalowych młodych zawodników i ich trenera, pisaliśmy w czwartkowym "Echu" w artykule pt. "Ciężkie szukanie". W piątek rano odebraliśmy telefon od Janusza Kłosa, wiceprezesa Rady Nadzorczej Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, który postanowił pomóc zawodnikom.
Po południu, tego samego dnia Jan Dryka, trener młodych ciężarowców, był już po pierwszych rozmowach z pracownikami spółdzielni. Okazało się, że lokal znajduje się w budynku Środowiskowego Domu Kultury Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej przy ulicy Wyspiańskiego. - Umowę ze spółdzielnią w imieniu zawodników podpisze Integracyjny Klub Sportowy - mówi Janusz Kłos. - Pomieszczenie, które zaoferowaliśmy podoba się. Musimy poprawić tylko wentylację i zawodnicy mogą wchodzić.
Jan Dryka i jego 30 zawodników musieli opuścić miejską siłownię Ośrodka Sportu i Rekreacji, gdyż zdaniem tamtejszego kierownictwa, młodzież nie stosowała się do regulaminu. Miejsca dla zawodników zabrakło także na terenie nowoczesnej hali sportowej, którą w lutym oddano do użytku przy ulicy Kopernika.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
