Mieszkańcy bloków ulicy Waryńskiego w Tarnobrzegu mają dość serialu z cyklu "Co dziś pijemy w krzakach".
Ich spokój zakłócają amatorzy wina, którzy od wczesnych godzin porannych siadają w osiedlowych krzakach. Pijących nie są w stanie odstraszyć nawet strażnicy miejscy, którzy pojawiają się tam bardzo często.
Mieszkańcy Waryńskiego mówią dość. Nie chcą już słuchać porannych kłótni i obelg, tych, którzy wraz z otwarciem drzwi do sklepu spożywczego, zaczynają dzień. Wśród zdesperowanych mieszkańców krążą już opowieści na temat członków "klubu menela", bo tak nazywają grupę osób, która od pewnego czasu zakłóca ich spokój.
Więcej jutrzejszym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?