Na chwilowe przerwy w działaniu bankomatów oraz dłuższy czas oczekiwania na załatwienie formalności przy okienkach, od poniedziałku uskarżają się klienci tarnobrzeskiego oddziału Banku PKO BP. Kilku klientów swoimi uwagami na temat utrudnień, jakie napotkali w banku, podzieliło się z nami.
- Kiedy w poniedziałek przed godziną 10 chciałem wybrać pieniądze z bankomatu, przy szpitalu wojewódzkim, aparat nie pobierał kart - mówi jeden z klientów. - Wróciłem się do oddziału banku przy ulicy Mickiewicza, ale tamtejszy bankomat także nie był sprawny. Ponieważ jechałem do Rzeszowa, pieniądze wybrałem w bankomacie naszego banku, w Nowej Dębie.
Wczoraj uwagi zgłosiły dwie starsze kobiety, które w godzinach porannych, załatwiały formalności w siedzibie banku przy ulicy Sienkiewicza. Niestety wypłata pieniędzy w okienku z kilku minut przedłużyła się do kilkudziesięciu. - Usłyszałyśmy, że system się zawiesza, stąd ta opieszałość - mówi jedna z kobiet. - Kasjerka przepraszała nas za utrudnienia, ale swoje w kolejce trzeba było odstać.
O przyczynę zamieszania zapytaliśmy Magdalenę Dendurę, zastępcę dyrektora tarnobrzeskiego oddziału Banku PKO BP, która przyznaje, że utrudnienia, to skutek wdrażania nowego sytemu. - Był on wdrażany z piątego na szóstego lipca - przyznaje Magdalena Dendura. - Ponieważ zdawaliśmy sobie sprawę że nowy system może powodować utrudnienia w pracy banku, nikt z pracowników nie poszedł na urlop. Natomiast nasi klienci zostali wcześniej poinformowani o mogących nastąpić utrudnieniach.
Dyrektor Dendura uprzedza, że utrudnienia będą mogły wystąpić jeszcze przez dwa dni. Jednocześnie proponuje, by klienci, którzy mają uwagi do pracy banku, zwracali się do niej osobiście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
