Sandomierska Starówka na niemal tydzień zmieniła się w plan filmowy. Staromiejskie uliczki przemierza na rowerze Artur Żmijewski. Ci, którym dopisze szczęście, mogą spotkać na spacerze Piotra Polka.
W Sandomierzu od dawna nie było tylu znanych twarzy. Na Starym Mieście codziennie można zobaczyć między innymi Artura Żmijewskiego, czyli doktora Jakuba Burskiego z "Na dobre i na złe".
W Sandomierzu powstają ujęcia plenerowe do nowego serialu Telewizji Polskiej, zatytułowanego "Mateusz". Filmowcy wybrali nadwiślańskie miasto ze względu na jego wyjątkową urodę. - Serial będzie miał "twarz" Sandomierza - mówi producent Krzysztof Grabowski.
GWIAZDY NA PLANIE
Artur Żmijewski, odtwórca tytułowej roli księdza detektywa, pojawił się w Sandomierzu już w pierwszym dniu zdjęć, we wtorek. Również od wtorku na planie jest Michał Piela, którego można zobaczyć między innymi w serialu "Hela w opałach" czy w filmie "Rozmowy nocą". W Sandomierzu aktor gra w mundurze, wciela się w rolę "dobrego" policjanta Nocula.
W środę rano do ekipy dołączył Piotr Polk, odtwórca wielu ról filmowych, znany także z talentu wokalnego, jaki zaprezentował w programie "Jak oni śpiewają?". W "Mateuszu" jest szefem posterunku, Możejką.
Środa, czyli drugi dzień zdjęciowy, był nie lada gratką dla miłośników kina. Po południu na planie pojawili się również: Bogdan Łazuka i Marek Włodarczyk.
Marek Włodarczyk wpadł właściwie "na chwilę", aby odegrać scenę przed kamienicą Oleśnickich - scenę, trzeba przyznać, dla tego aktora dość nietypową. Komisarz Adam Zawada z serialu "Kryminalni", tutaj jako dyrektor banku o nazwisku Soroka, został zakuty w kajdanki i wyprowadzony przez policję. Zaraz po zakończeniu zdjęć aktor wyjechał z Sandomierza.
Bogdan Łazuka gościł w nadwiślańskim mieście jeden dzień, on również opuścił Sandomierz wkrótce po zejściu z planu. Łazuka gra w "Mateuszu" sąsiada jednego z bohaterów. - Jak każdy sąsiad, jest wścibski, lubi wszystko komentować - opisuje Łazuka graną przez siebie postać.
Wieczorem, w scenie kręconej przy Fundacji Kultury Ziemi Sandomierskiej, zagrała aktorka Katarzyna Jamróz, oglądana wcześniej między innymi w "Na dobre i na złe" i w "Glinie".
ZDJĘCIE Z PIOTREM POLKIEM
Widzów na planie przybywa z dnia na dzień. Sandomierzanie nie kryją ani satysfakcji z wyboru swojego miasta na "twarz" serialu, ani zainteresowania pracą filmowców. Każdy, bez wyjątku, komentuje nowy wizerunek Artura Żmijewskiego - w sutannie, na rowerze.
Niezwykle sympatyczny i otwarty Piotr Polk wciąż rozdaje autografy i chętnie pozuje ze swoim filmowym podwładnym - Michałem Pielą. Aktor nie odmawia również tym, którzy chcą zrobić sobie z nim pamiątkowe zdjęcie. Bogdan Łazuka szybko zdążył zaprezentować swoje specyficzne poczucie humoru.
W PRZERWIE NA KAWĘ I NALEŚNIKI
Ekipa pracująca w Sandomierzu liczy 60 osób. Swoją bazę ma w budynku Collegium Gostomianum. Filmowcy zostali rozlokowani w niemal wszystkich hotelach i pensjonatach w rejonie Starego Miasta. Aktorzy korzystają głównie z gościny hotelu Basztowy przy placu Poniatowskiego.
Wieczorami, po zakończeniu zdjęć, członków ekipy można spotkać w niektórych lokalach, zlokalizowanych na Starówce. Filmowcy zaznaczają jednak, że na tego typu relaks mają niewiele czasu.
Zdjęcia zaczynają się rano. We wtorek filmowcy byli na Rynku już przed szóstą, w środę niewiele później. Praca na planie trwa do wieczoru, przedwczoraj zakończyła się niedługo przed północą. - Mało jest wolnych chwil. Te nieliczne spędzam na Rynku lub w pokoju hotelowym - przyznaje Michał Piela.
Status "ulubionych" zyskały już Kordegarda i Cafe Mała. To tutaj twórcy serialu wpadają chętnie podczas przerw w pracy. - Wczoraj byli u nas Marek Włodarczyk i ekipa filmowych policjantów z Piotrem Polkiem. Niemal regularnie pojawia się reżyser Maciej Dejczer - powiedziano nam w Kordegardzie.
Największym powodzeniem wśród filmowców cieszą się tutaj kawa i naleśniki francuskie.
PIĘKNE MIASTO, GOŚCINNI LUDZIE
- Sandomierz jest śliczny, nieograny, nieodkryty, niewykorzystywany w serialach. Gościło tu niewiele ekip filmowych. Atmosfera jest wspaniała! - zachwyca się reżyser Maciej Dejczer.
Podobne opinie wypowiadają aktorzy. - Sandomierz to przepiękne miasto, z niezwykłym klimatem i niezwykłymi widokami. Powietrze jest tu zupełnie inne niż w Warszawie. Zaletą Sandomierza jest to, że - mówiąc kolokwialnie - nie jest jeszcze zadeptany - stwierdza Artur Żmijewski.
- W Sandomierzu byłem po raz pierwszy i ostatni wiele lat temu, w drodze do
Tarnobrzega. Spędziłem tu kilka godzin. Sandomierz zrobił na mnie duże wrażenie, dzisiaj jest ono jeszcze większe. Miasto jest odrestaurowane, zadbane, są tu bardzo mili ludzie - dodaje filmowy Mateusz.
Piotr Polk twierdzi, że Sandomierz to naturalna, żywa dekoracja filmowa. Aktor, zapytany o wrażenia w środę rano, odparł, że niewiele zdążył jeszcze zobaczyć, ale zapewnił, że spróbuje to nadrobić.
Zapewnienia były najwyraźniej szczere - wieczorem aktor powiedział nam, że jest już po spacerze. - Zobaczyłem Rynek i to, co jest wokół. Zamierzam wybrać się jeszcze do katedry. Chcę wejść do niektórych obiektów - zapowiada aktor.
- Jest fantastycznie! Sandomierz na pewno dobrze się filmuje. Jest niezwykle urokliwy - zachwyca się Michał Piela. Aktor dodaje, że jest ciekaw, jak wygląda pozostała część miasta, poza Starówką. - Postaram się ją zobaczyć - zapewnia.
Filmowcy chwalą nie tylko Sandomierz, ale i jego mieszkańców.
- Ludzie są ciekawi, uprzejmi, mili. Nie mają pretensji, że tu jesteśmy, wprost przeciwnie - cieszą się - mówi Michał Piela.
- Kiedy zgłodniałem, wszedłem do cukierni po ciastko. Dostałem je za darmo - śmieje się Piotr Polk.
Ekipa filmowa będzie w Sandomierzu jeszcze jutro. Ponownie przyjedzie tutaj po 20 sierpnia, a potem jeszcze raz - jesienią.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?