Można było kręcić film grozy o najeździe owadów na ludzi. Na szczęście nikt nie został pokąsany, choć odebraliśmy wiele telefonów przerażonych czytelników.
Na placu targowym w Stalowej Woli można było w piątek kręcić film grozy, w rodzaju najazdu dzikiej przyrody na ludzi. Ludzie oganiali się od tysięcy skrzydlatych mrówek. Na szczęście nie kąsały, bo były zajęte rójką czyli rozmnażaniem.
Dziś był duszny, słoneczny poranek, kiedy dostaliśmy telefon, że na placu targowym ludzie machają rękami i oganiają się od jakichś owadów, których jest wielka chmara. Pognaliśmy tam i za chwilę… sami oganialiśmy się od skrzydlatych stworzeń.
Więcej jutro w Echu Dnia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?