Od piątku trwają poszukiwania 79-letniego mężczyzny, podopiecznego Domu Pomocy Społecznej w Mielcu. Do wczorajszego wieczora, nie natrafiono na żaden ślad.
W akcji poszukiwawczej bierze udział około stu osób: funkcjonariusze policji (również ci z psami), strażacy z Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, strażnicy leśni. Do poszukiwań wykorzystywany jest również śmigłowiec.
Jak mówi Wiesław Kluk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu, rysopis zaginionego został rozesłany do wszystkich jednostek policji w kraju. - Funkcjonariusze przeczesali już kompleks leśny między Mielcem a Kolbuszową, potem teren Biesiadki i Szydłowic. Następnie przeszukano kompleks leśny na terenie Puszczy Sandomierskiej. Nigdzie nie natrafiliśmy na żaden trop.
W akcji bierze udział także specjalna firma detektywistyczna, mająca do dyspozycji psy tropiące.
Jak zaznacza Kluk, komenda ciągle otrzymuje sygnały od mieszkańców, że poszukiwany był gdzieś widziany, okazują się one jednak nieprawdziwe. - Mimo wszystko nie bagatelizujemy żadnego zgłoszenia. Sprawdzamy każdy ślad.
Przypomnijmy, że mężczyzna w chwili zaginięcia ubrany był w popielaty sweter i szare spodnie. Znakiem rozpoznawczym jest zakole na środku głowy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
