- Tarnobrzeg jest miastem, gdzie można się dobić w pubach i restauracjach - uważa Jan Żak, szef miejscowej policji. Dlatego komendant proponuje radnym, by wprowadzili stałe godziny zamknięcia wszystkich lokalach, bo dziś większość z nich zamyka drzwi nad ranem.
Jan Żak przekonuje, że pomysł ujednolicenia godzin zamknięcia lokali podsunęło mu samo życie. - Większość wyjść z lokali kończy się uszkodzonymi samochodami i awanturami - tłumaczy. - Dochodzi do sytuacji, że ludzie kończą zabawę o godzinie 6 rano. Po drodze niszczą znaki drogowe, przewracają kosze na śmieci, uszkadzają samochody. Tarnobrzeg w ostatnim czasie stał się miejscem, gdzie osoby z okolicznych miast, kończą zabawę, bo wiedzą, że lokale są czynne do ostatniego klienta.
Wprowadzenie stałych godzin zamknięcia lokali, zdaniem komendanta, zwiększyłoby bezpieczeństwo mieszkańców oraz ograniczyło liczbę nocnych wybryków i awantur. - Gdyby były ograniczenia pracy lokali, moglibyśmy zgromadzić patrole o konkretnej godzinie tam, gdzie najczęściej mamy zgłoszenia o zakłócaniu ciszy nocnej. Dziś jedni kończą zabawę o godzinie 24 inni o 2 lub 4, musimy być wszędzie. Nie chciałbym do końca sugerować godziny, do której lokale miałyby pracować, ale uważam, że godzina 2 w nocy to dobry czas.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?