Do zbrodni doszło we wtorek lecz dopiero w piątek ok. godz. 15 mieszkańcy bloku przy ul. Drzewieckiego zawiadomili policje, że w mieszkaniu mogło dojść do zabójstwa.
Gdy funkcjonariusze udali się pod wskazany adres, okazało się to prawdą. W mieszkaniu znaleźli zwłoki 41 letniej kobiety, która leżała od kilku dni na podłodze z raną głowy. W lokalu zastali również 68 letniego mężczyznę. Od razu przyznał się do zabicia konkubiny .
Mężczyzna powiedział policjantom, że kobietę zabił we wtorek, 5 sierpnia, uderzając ją w głowę kluczem francuskim. Od tamtej pory siedział w domu i pił alkohol.
Jak powiedzieli nam sąsiedzi mężczyzny, było to dla niech szok - Jest to bardzo spokojny człowiek. Zawsze porozmawiał, uśmiechnął się. Często widywaliśmy go, jak spacerował między blokami, był to taki jego codzienny rytuał. W tym tygodniu też tak było. Dlatego tez jest to dla nas tym większe zaskoczenie.
Jak dowiedzieliśmy się od sąsiadów zamordowana kobieta mieszkała z nim od roku i nie stroniła od alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
