Miasto planuje postawić przy ulicy Solidarności w kierunku Ofiar Katynia w Stalowej Woli znak ograniczenia jazdy samochodów o ciężarze powyżej 10 ton. Tędy biegnie główny ruch ciężarowy pomiędzy spółkami z terenu Huty Stalowa Wola. Magistrat uzasadnia, że droga jest w fatalnym stanie i dopiero po generalnym remoncie wróci tu ciężki ruch.
Ulica Solidarności w Stalowej Woli ma zaledwie 8 lat, a już przysparza spore trudności. Widać gołym okiem, że jezdnia w niektórych miejscach pęka i się zapada.
- Zdaję sobie sprawę, że jest ona rzeczywiście w złym stanie technicznym - mówi Franciszek Zaborowski, wiceprezydent miasta.
- Wynika to przede w wszystkim z tego, że nie była budowana pod użytkowanie ciężkich samochodów ciężarowych, a to one robią tutaj największe szkody. Zgodnie z normami, z którymi została wybudowana nie powinna być dopuszczona do tak zwanego ciężkiego ruchu - dodaje.
Jak się dowiedzieliśmy pojawiły się już plany przebudowy jezdni, tak żeby dostosować ją do przejazdu ciężkich samochodów.
- Ale jest to kwestia dłuższego czasu więc musimy zareagować i znaleźć doraźne rozwiązanie - przyznaje Zaborowski.
Miasto planuje postawić na ulicy Solidarności w kierunku Ofiar Katania znak ograniczenia jazdy samochodów o ciężarze powyżej 10 ton. To oznacza, że wszystkie większe ciężarówki wyjeżdżające z terenów huty kierujące się na północ miasta, czy do HSW przy ulicy Kwiatkowskiego będą zmuszone do objazdów. Jedyna droga, która im pozostanie to skręt w prawo i przemieszczenie się na równoległą do Solidarności ulicę Energetyków.
Magistrat zapowiada, że znak ograniczający ruch ciężki na tej ulicy może stanąć już za około 4-5 tygodni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?