27-letniemu Oktawiuszowi A. i 21-letniemu Krzysztofowi T. ze Stalowej Woli nie podobają się kary orzeczone przez Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Dostali po osiem lat za śmiertelne pobicie 25-letniego Marcina. Obaj, za pośrednictwem adwokatów, składać będą apelacje do sądu w Rzeszowie.
Marcin zginął rok temu. W nocy z 23 na 24 września na parkingu obok marketu Tesco został ciężko pobity, przytomności nie odzyskał już nigdy. Nie żyje, bo na jego drodze stanęli dwaj młodzi mężczyźni: Oktawiusz A. i Krzysztof T. Wątpliwości co do winy oskarżonych nie miał nikt: ani prokurator, ani sąd, ani nawet ich adwokaci. Kamera monitoringu marketu zarejestrowała, jak obaj biją pięściami i kopią po całym ciele 25-latka. Młody człowiek zmarł cztery dni później w szpitalu.
Niespełna miesiąc temu zapadł nieprawomocny wyrok: po osiem lat więzienia dla obu oskarżonych. Adwokaci złożyli do sądu wniosek o pisemne uzasadnienie orzeczenia. Kiedy tylko dokument będzie gotowy, obrońcy napiszą apelację do Sądu Apelacyjnego w Rzeszowie.
- Mój klient nie jest zadowolony z wyroku, a decyzja odnośnie złożenia apelacji zależy od niego. Dlatego też, podobnie jak kolega reprezentujący drugiego oskarżonego, odwołam się od wyroku do sądu drugiej instancji - mówi mecenas Ryszard Łepski, obrońca Oktawiusza A.
Pisemnego uzasadnienia wyroku można się spodziewać maksymalnie za dwa tygodnie, apelacje trafią do Rzeszowa być może jeszcze w październiku. Termin rozprawy apelacyjnej wyznaczony zostanie więc jeszcze na ten rok.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
