Stalowa Wola > Kobieta ma szansę na tytuł "Ojciec Miasta"

Tytuł i medal "Pater Urbis" czyli "Ojciec Miasta" ustanowili radni miejscy Stalowej Woli. Po raz pierwszy w historii świata szansę na tytuł ojca mają także kobiety.

Medal ma być przyznawany osobom szczególnie zasłużonym dla Stalowej Woli, "o nieprzeciętnych walorach moralnych i osobowościowych" - jak wyczytać można w uchwale. Tytuł może otrzymać tylko osoba, która już ma tytuł Zasłużony dla Miasta Stalowa Wola lub Honorowy Obywatel Miasta.

Kiedy radni jednogłośnie ustanowili tytuł, chwilę później przyznali go biskupowi pomocniczemu diecezji sandomierskiej Edwardowi Frankowskiemu oraz pośmiertnie Eugeniuszowi Kwiatkowskiemu - współtwórcy Centralnego Okręgu Przemysłowego.

Medal "Pater Urbis" z jednej strony ma mieć herb Stalowej Woli, a z drugiej podobiznę człowieka uznanego za godnego tytuły "Ojca Miasta". Medalu jeszcze nie ma, ale - jak się dowiedzieliśmy w Biurze Rady - będzie wykonany jeszcze w tym roku.

Nie wiadomo natomiast co się stanie, jeżeli na tytuł "Pater Urbis" zasłuży kobieta. Czy kobieta będzie mogła nosić tytuł "Ojca Miasta"? Pewnie tak. Ale powstałaby komiczna sytuacja, podobna do tej, gdyby tytuł "matki Miasta" dostał mężczyzna.

Wyjściem byłoby jednocześnie ustanowienie tytułu "Mater Urbis" - Matki Miasta, co jednak nikomu z radnych do głowy nie przyszło. Można się też było wysilić na jakiś uniwersalny tytuł, ale chyba w pośpiechu nie wzięto tego pod uwagę. Może ci radni, którzy zgłaszali projekt, uznali, że z łaciny nikt tytułu nie przetłumaczy i wszystko przejdzie gładko.

- Rzeczywiście, nie zachowałam proletariackiej czujności i stało się jak się stało - powiedziała roześmiana radna Joanna Grobel-Proszowska z SLD. - Nie przyszło mi to do głowy - przyznał zasępiony prawicowy radny Jan Sibiga.

Na pytanie czy kobieta może zostać ojcem, przewodniczący rady Stanisław Cisek odpowiedział: "Ale ma pan filozoficzne pytania". Ale już poważniej dodał: - Będziemy się tym martwić, jak dojdzie do takiej sytuacji.