Młody mężczyzna - mieszkaniec Białobrzegów (powiat rzeszowski) spędził noc w areszcie po tym, jak szarpał funkcjonariusza, znieważył obydwu policjantów z patrolu oraz wybił szybę w radiowozie.
Policjanci patrolujący przedwczoraj wieczorem Żołynię, zwrócili uwagę na dwa samochody stojące na stacji paliw. Przy autach stali dwaj mężczyźni, bracia z Białobrzegów, obaj mający policyjne kartoteki. Kiedy w jednym z samochodów policjanci zauważyli drewnianą, toczoną pałkę, wyglądającą jak kij do bejsbola, obaj bracia próbowali go ukryć, zamykając otwarty wcześniej bagażnik. Chwile później jeden z nich złapał interweniującego policjanta z szyję i zaczął wyzywać obydwu funkcjonariuszy. Funkcjonariusze próbowali obezwładnić agresora, wtedy ten szarpiąc się z policjantami jednemu z nich rozdarł spodnie. Wreszcie napastnik znalazł się w radiowozie, ale nawet to nie ostudziło jego agresji.
Zatrzymany mężczyzna uderzył głową w szybę i ją rozbił, nogami próbował wybić drugą szybę. Wkrótce do interweniujących funkcjonariuszy dotarło wsparcie innych patroli.
Awanturujący się Wiesław L. był nietrzeźwy, miał prawie 1,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Został zatrzymany w policyjnym areszcie w Rzeszowie. Grozi mu teraz do trzech lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
