Jeden spółdzielców chciał śpiewem umilić czas, ale prezydium nie zezwoliło. Potem było kilkakrotne głosowanie nad… metodą głosowania.
Wreszcie, po ponad siedmiu godzinach, spółdzielcy dowiedzieli się, kto z osiedli Serbinów i Centrum zasiądzie w organach spółdzielczych Tarnobrzeskiej Spółdzielni Mieszkaniowej.
Piątkowe, powtórne wybory (poprzednie unieważnił sąd), były zupełnie inne, niż te sprzed roku. Tym razem władze spółdzielni nie wynajęły ochroniarzy do pilnowania ładu. Ale też nie było czego pilnować.
Mieszkańcy bloków TSM z osiedli Centrum i Serbinów (z blokami w Mokrzyszowie) wybierali swoich przedstawicieli do Rady Nadzorczej TSM, Rad Osiedli oraz delegatów na Zebranie Przedstawicieli Członków. Zdecydowanie najważniejsze jednak było to, kto zasiądzie w Radzie Nadzorczej spółdzielni, pozostałe "ciała spółdzielcze" zeszły na dalszy plan.
Więcej w jutrzejszym "Echu Dnia".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
