Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola > Miasto zarobi na produkcji maszyn do kruszenia kamieni

/ZS/
Taka kruszarka do kamieni jest już produkowana w spółce Mista dla austriackiej firmy.
Taka kruszarka do kamieni jest już produkowana w spółce Mista dla austriackiej firmy. Kormann Rockster Recycler

- Mamy dobrą wiadomość na te ciężkie czasy - cieszy się dr Krzysztof Madziński, wiceprezes zarządu do spraw handlu w spółce Mista w Stalowej Woli. Spółka otrzymała potężne zamówienie na produkcję maszyn.

Mista podpisała z austriacką firmą Kormann Rockster Recycler kontrakt wartości 9 mln euro na dostawę stukilkudziesięciu kruszarek typu R900. - Ten kontrakt to dla nas duże wyzwanie ale też gwarancja łagodnego przetrwania do czasu rozpoczęcia w Polsce dużych inwestycji drogowych - uważa prezes Madziński. Mista jest producentem pięciu modeli równiarek do budowy dróg.

Pierwsze dostawy kruszarek rozpoczną się od stycznia przyszłego roku. Zbiegło się to z pokaźnym spadkiem wartości złotówki, a to oznacza dla eksporterów spore zyski. - Pozwoli nam to odrobić trochę straty, jakie ponosiliśmy przy nienaturalnie silnej złotówce - cieszy się dr Madziński. - Nie dajemy się kryzysowi - krzyknął z satysfakcją.

Ale nie wszystkim los sprzyja. Jak na konferencji prasowej powiedział prezydent Stalowej Woli Andrzej Szlęzak, można się niepokoić o los zakładowe ze stalowowolskiej "aluminiowej doliny", produkujących na zamówienie przemysłu schodowego. Światowy kryzys bankowy nie sprzyja kupowaniu aut, ich produkcję obniżył już opel. A to uderzy w naszych producentów felg aluminiowych. Choć trzeba przyznać, że nie mówiło się jeszcze o kryzysie, kiedy w ubiegłym roku w Nisku padła spółka Toora, produkująca felgi.

Niepokój stalowowolskiego prezydenta wzbudził fakt, że jedna ze spółek z branży aluminiowej złapała zaległości podatkowe na 400 tys. zł i stara się o ulgi w podatkach. Także w stalowowolskim Powiatowym Urzędzie Pracy z dwustu do stu spadłą ilość ofert pracy. - To są sygnały o zwolnieniu rozwoju - stawia diagnozę dyrektor Zofia Zielińska-Nędzyńska.

Jednak mimo takiej oceny z satysfakcją podała informację, że jeżeli bezrobocie w Polsce wynosi 9,4 proc., a na Podkarpaciu 12,6, to w powiecie stalowowolskim ma wartość 9,1 i jest jednym z najmniejszych. Ponadto w tym roku doszło do niezwykle ciekawej sytuacji - Powiatowy Urząd Pracy ma pod koniec roku pieniądze na wspieranie bezrobotnych: na refundację kosztów wyposażenia stanowiska pracy, na prace interwencyjne i na jednorazowe środki na podjęcie działalności gospodarczej dla bezrobotnych. A to z tego powodu, że otrzymał 1,5 mln zł więcej niż przed rokiem.

Urząd Pracy może zrefundować do 14,5 tys. zł zakup sprzętu na utworzenie stanowiska pracy dla bezrobotnego, zwrot 551 zł za zatrudnienie bezrobotnego na umowę do prac interwencyjnych. Bezrobotny może także otrzymać 14,5 tys. zł na podjęcie działalności gospodarczej czyli kupno urządzeń, wyposażenia, nieruchomości, samochodu czy udziału w spółkach.

Powodzeniem cieszą się także bezpłatne szkolenia na prawo jazdy, kursy spawania czy na operatora obrabiarek sterowanych numerycznie oraz na księgowość. W tym roku szkoleniem objętych zostało 384 osób.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie