Suwnicowy z Huty Stali Jakościowych w Stalowej Woli, kiedy ładował w poniedziałek wieczorem stal na TIR-a, uszkodził naczepę. Okazało się, że był pijany. Miał 1,59 promila alkoholu w organizmie.
Kierowca tego samochodu nie ukrywał zaskoczenia, kiedy zauważył, że suwnicowy miał problemy z załadunkiem, a do tego uszkodził jeszcze naczepę. Wezwano policję. Suwnicowy dmuchał w alkomat i wyjaśniło się, że może mieć problemy z koordynacją ruchów i prowadzeniem wózka, bo jest na podwójnym gazie. To 58-latek ze Stalowej Woli. Teraz odpowie za zniszczenie naczepy. Straty oszacowano na 3 tysiące złotych. To nie wszystko. Przed pracodawcami odpowie za pracę po alkoholu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?