- Chcę grać nadal w pierwszoligowej Stali Stalowa Wola - deklaruje Tomasz Walat, napastnik, który przed sezonem przyszedł do naszego zespołu z Izolatora Boguchwała. Jak sam przyznaje, nie jest na razie jednak pewien swoich dalszych losów w "Stalówce".
- Rozmawiałem tylko wstępnie z władzami klubu, jeżeli chodzi o moją dalszą grę w Stali - mówi Tomasz Walat. - Nikt nie zaproponował mi rozwiązania umowy, ale nie mam też jeszcze pewności, że zostanę. Więcej będę wiedział w piątek, gdy ponownie będę rozmawiał z zarządem. Ja na pewno chcę zostać w zespole.
26-letni napastnik nie może zaliczyć jesiennych rozgrywek w barwach stalowowolskiej drużyny do udanych. Strzelił tylko jednego gola, a przeskok z czwartej ligi, w której grał w Izolatorze, okazał się na razie dla niego zbyt duży.
- W Stali musiałem przejść proces aklimatyzacyjny, pierwsza liga to znacznie wyższe progi - tłumaczy Tomasz Walat. - W skali od jeden do dziesięciu wystawiłbym sobie za moją grę jesienią w Stalowej Woli notę "pięć". Uważam jednak, że po solidnym przepracowaniu przerwy zimowej na wiosnę mógłbym prezentować się w "Stalówce" już zdecydowanie lepiej. Muszę jednak dostać najpierw taką szansę.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?