Robert Grzyb w wieku 31 lat zdecydował się zakończyć koszykarską karierę w Stali Stalowa Wola. Został uroczyście pożegnany w przerwie sobotniego meczu pierwszoligowych koszykarzy "Stalówki" z MOSiR Krosno.
Publiczność zgotowała mu fetę, a dyrektor klubu, Dariusz Schlage, uroczyście wręczył pamiątkową statuetkę. Do uroczystego pożegnania Roberta włączyli się nawet… krośnianie. Trener MOSiR, Mariusz Zamirski, wręczył koszykarzowi pamiątkowy szklany puchar.
Grzyb miał mieć wspólne pożegnanie wraz z innym byłym koszykarzem "Stalówki", Romanem Prawicą, który również zakończył karierę po ubiegłym sezonie, ale Prawicy zabrakło w stalowowolskiej hali ze względów osobistych. Natomiast "Grzybka", wieloletniego podkoszowego gracza i wychowanka Stali, żegnał między innymi prezes Podkarpackiego Związku Koszykówki, Józef Lewicki, który wręczył mu srebrną odznakę PZKosz.
- Zaczynam nowy etap w swoim życiu - mówił Robert Grzyb, który jest absolwentem Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie na kierunku trenerskim. - Zacząłem pracę jako trener w stalowowolskim klubie, prowadzę zespół młodzików.
Wkrótce video z wydarzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
