Dwóch nastolatków włamało się pod nieobecność właściciela do domu na osiedlu domków jednorodzinnych w Stalowej Woli. Weszli przez okno i ukradli stary duży zegar. Jednego z nich już złapano. Udało się także odzyskać zegar.
W piątek po południu jednego z mieszkańców osiedla Piaski w Stalowej Woli zdziwił widok dwóch nastolatków, którzy nieśli ze sobą duży ścienny zegar. Kiedy zapytał ich skąd go mają odpowiedzieli, że dostali od znajomego. Ta odpowiedź go nie uspokoiła. Wiedział, że w domu obok nie ma sąsiada i postanowił sprawdzić, czy rzeczywiście wszystko jest tam w porządku. Kiedy wszedł na posesję zauważył, że w domu uchylone jest okno i świeci się światło. Szybko dał znać znajomemu właściciela domu, a tamten powiadomił policję.
- Zanim przyjechała policja obaj mężczyźni na własną rękę zaczęli szukać nastolatków. Jednego udało im się zatrzymać. Drugi zdołał uciec. Ten zatrzymany nie miał już przy sobie zegara, ale pokazał, gdzie go ukrył - mówi Andrzej Walczyna, rzecznik prasowy stalowowolskiej policji.
16-latek trafił do komendy, został przesłuchany. Co ciekawe w trakcie przesłuchania przyznał się, że włamał się do tego domu nie po raz pierwszy.
- Kilka dni wcześniej, dostał się do środka również przez okno. Wtedy był sam i skradł z domu kosmetyki. Kiedy wybierał się tam po raz drugi, poprosił o pomoc kolegę. Obaj zabrali ważący 40 kilogramów zegar, który zamierzali sprzedać zegarmistrzowi - mówi rzecznik.
Po przesłuchaniu, chłopaka z komendy odebrali rodzice. Policja poszukuje jeszcze jego kolegi. O losie obu nastolatków zdecyduje wydział rodzinny i nieletnich w Sądzie Rejonowym w Stalowej Woli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
