Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stalowa Wola > Rodzina i przyjaciele pożegnali dziewiętnastolatka, który targnął się na życie

/ZS/
Wyprowadzanie trumny z ciałem dziewiętnastolatka z kościoła na cmentarz.
Wyprowadzanie trumny z ciałem dziewiętnastolatka z kościoła na cmentarz. Z. Surowaniec

Policja stalowowolska prowadzi śledztwo pod nadzorem prokuratury w sprawie śmierci dziewiętnastolatka z Kotowej Woli. W sobotę targnął się na życie i powiesił.

A jest co wyjaśniać. Dziewiętnastolatek powiesił się po tym, jak jadąc autem potrącił lekko auto innego mieszkańca Kotowej Woli. Zarysował mu lusterkiem lakier na mercedesie.

Jak twierdzą świadkowie, poszkodowany próbował odnaleźć chłopaka. Na forum internetowym "Echa Dnia" pojawiły się opinie, że chłopak był nawet pobity przez właściciela zarysowanego auta. Poczuł się zaszczuty i z desperacji pozbawił się życia - twierdzą osoby, które zamieszczają opinie pod artykułem w internetowym wydaniu "Echa Dnia". Chłopak nie miał ojca, z dwójką sióstr wychowywała go matka.
Dziś w godzinach rannych przeprowadzona została sekcja zwłok dziewiętnastolatka. Także dziś odbył się pogrzeb. O godzinie 15 rozpoczęła się msza żałobna w kościele w Kotowej Woli. Świątynia pełna była mieszkańców, głównie młodych ludzi, którzy się z nim uczyli i pracowali. Było już ciemno, kiedy kondukt pogrzebowy przeszedł na cmentarz.

Jak nam powiedział szef prokuratury, śledztwo ma wyjaśnić okoliczności, w jakich doszło do tragicznego zdarzenia. Zbierane są informacje dowodowe, ustalani są świadkowie, którzy będą przesłuchani.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na echodnia.eu Echo Dnia Podkarpackie