W Obojnej koło Stalowej Woli dziki zryły gminną łąkę na powierzchni prawie dwóch hektarów. Jeżeli gmina będzie się chciała domagać zwrotu kosztów za poniesione szkody, może się o to zwrócić do koła łowieckiego.
Łąka jest na skraju wsi, niedaleko ściany lasu. Najbliżej są zabudowania rodziny Wdowiaków. Karol Wdowiak nie ma najmniejszych wątpliwości, że winowajcą są dziki. - Nie widziałem ich, ryły pewnie w nocy, a ja się kładę wcześnie spać - mówi.
Dziki są niezwykle silne, bojowe i nie boją się psów. Dorosły odyniec może ważyć do 320 kg, locha do 140 kg i stanowią zagrożenie nie tylko dla innych zwierząt, ale i ludzi.
Teraz wiec władze gminy powinny się zwrócić do koła łowieckiego i oszacować straty. Wielkość wypłaty zależy od upraw i wydajności zbiorów.
Czytaj więcej jutro w Echu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?