Co można wziąć do samolotu?

Od ubiegłego roku na europejskich lotniskach obowiązuje zakaz zabierania do podręcznego bagażu płynów. Wolno przewozić tylko pojemniki nie przekraczające 100 mililitrów pojemności (duże perfumy) zapakowane w jedną przezroczystą plastikową torebkę. Nie możemy też zabierać ze sobą ostrych przedmiotów, za to wolno mieć aparat fotograficzny czy laptopa.

Większość linii lotniczych dopuszcza przewożenie przez pasażerów bez dodatkowych opłat do 20 kilogramów w jednej lub dwóch walizach. Za każdy kilogram nadbagażu trzeba będzie zapłacić - średnio około 8 euro.
Instrumenty muzyczne lepiej nadać na cargo z zaznaczeniem, że jest to delikatna przesyłka. Mniejsze, takie jak skrzypce, można zabierać do bagażu podręcznego.
- Warto jednak pomyśleć o zgłoszeniu ich służbom celnym, bowiem wszystkie wyprodukowane przed 1945 rokiem instrumenty są traktowane jak zabytki i ich właściciel może mieć problemy z wywiezieniem i wwiezieniem ich do kraju - wyjaśnia Artur Burak, rzecznik prasowy Polskich Portów Lotniczych, które zarządzają między innymi warszawskim Okęciem.
Do samolotów większości linii lotniczych można zabrać bagaż nietypowy, taki jak narty, snowboard, rowery, deski windsurfingowe, wózek dziecięcy, urnę z prochami czy psa - przewodnika. Jednak w każdej z nich panują różne zasady. Generalnie sprzęt sportowy musi być zabezpieczony, najlepiej w pokrowcach. Wymagane jest na przykład spuszczenie powietrza z opon roweru, bo ciśnienie mogłoby je rozerwać.. Przewiezienie go kosztuje około 100 złotych.

Duża część linii, jak na przykład w Ryanair, bezpłatnie przewozi w pomieszczeniach bagażowych samolotu wózki dziecięce większych rozmiarów oraz wózki inwalidzkie. Jednak nie bierze już na pokład psów przewodników. Te z kolei zabiera SkyEurope, nie pobierając od osób niepełnosprawnych opłat, pod warunkiem zarezerwowania przewozu zwierzęcia jednocześnie z rezerwacją biletu lotniczego.