Derby pełne emocji?

Niezwykle emocjonująco zapowiadają się dzisiejsze czwartoligowe derby w Nisku, gdzie walczący o utrzymanie Sokół podejmować będzie jedną z czołowych drużyn rozgrywek, Stal Mielec (godzina 17). Oba zespoły interesują tylko trzy punkty...

- Czeka nas ciężki mecz. Z zespołami, które walczą o ligowy byt, zawsze tak jest - uważa Włodzimierz Gąsior, trener Stali Mielec. - My jednak przełamaliśmy ostatnio nie najlepszą passę, wygraliśmy z groźną Stalą Sanok, a w minioną środę w Pucharze Polski z walczącą o awans do drugiej ligi Stalą Rzeszów. Jestem więc dobrej myśli, tym bardziej że do składu wróci już Andrzej Jaskot, który przebywał ostatnio w Warszawie na studiach w Szkole Trenerów.

- Nastroje w zespole bojowe, wszyscy są zdrowi, wraca Tomek Szewc, który studiuje w Nowy Sączu i dojeżdża na nasze mecze - wylicza Artur Chyła, trener Sokoła. - Stal Mielec będzie groźna, oglądałem ich spotkanie pucharowe ze Stalą Rzeszów i piłkarze zrobili na mnie dobre wrażenie, a już szczególnie bramkarz Bartłomiej Dydo.

Ciekawy pojedynek zapowiada się także w Kolbuszowej, gdzie krocząca od zwycięstwa do zwycięstwa Kolbuszowianka podejmuje Unię Nową Sarzynę (sobota, godz. 17). Gospodarze mają "na rozkładzie" już m.in. Stal Mielec, Strug Tyczyn i lidera, Pogoń Leżajsk, więc i z Unia liczą na kolejne trzy punkty, ważne w walce o utrzymanie. Ale i zespół z Nowej Sarzyny złapał "drugi oddech", wygrał z Błękitnymi Ropczyce, zainkasował punkty walkowerem z Galicją Cisna. W Kolbuszowej wszystko może się zdarzyć...

Nie mają już wyjścia piłkarze Budo Instalu Turbia, którzy nadal nie mogą wydostać się ze strefy spadkowej. Z Ropczyc muszą wywieść trzy punkty w pojedynku z Błękitnymi. W zespole trenera Józefa Lesia zabraknie kontuzjowanego Mariusza Filipa.

W innych meczach: JKS Jarosław - Strug Tyczyn, Pogoń Leżajsk - Górnovia Górno, Stal Sanok - Rafineria Czarni Jasło, Rzemieślnik Pilzno - Syrenka Roźwienica, Galicja Cisna - Krośnianka Krosno, MKS Kańczuga - Wisłoka Dębica.