Dziennikarze z całego świata w Stalowej Woli. Podziwiali maszyny produkowane przez spółkę Dressta

Oddziały Dressty na świecie

Dressta Sp. z o.o. rozpoczęła działalność w 1995 roku jako spółka Joint Venture Huty Stalowa Wola S.A. i koncernu Komatsu-Dresser Company. Od 1995 r. sprzedawaliśmy maszyny produkcji HSW S.A. pod marką DRESSER i DRESSTA na całym świecie za wyjątkiem rynku polskiego, który był obsługiwany bezpośrednio przez Biuro Handlu HSW SA. Grupa Kapitałowa posiada 3 spółki zależne w USA i w Singapurze, 3 centra sprzedaży części oraz sieć dystrybucji w kilkudziesięciu krajach.

Z prawej dziennikarze chińscy.
(fot. Zdzisław Surowaniec)

Dresstę przejął w lutym ubiegłego roku od Huty Stalowa Wola chiński koncern Guangxi LiuGong Machinery, wraz z segmentem cywilnym czyli produkcją ładowarek, spycharek i układaczy rur. Na skutek reorganizacji Dressta, handlująca maszynami na całym świecie oprócz polskiego rynku, przejęła sprzedaż maszyn i obsługę serwisową rynku krajowego.

NA ZACHODNIEJ LICENCJI

Od przejęcia rynku polskiego przez Dresstę, do polskich odbiorców zaczęły trafiać maszyny ze znakami towarowymi DRESSTA - STALOWA WOLA, bezpośrednio nawiązującymi do historii i miejsca pochodzenia maszyn, powstających na licencji zachodniej - czytamy na stronie internetowej spółki. Zaproszenie kilkudziesięciu dziennikarzy z całego świata ze specjalistycznych redakcji zajmujących się tematyką budowlaną, miało na celu promocję i przybliżenie oferty produkcyjnej rodem ze Stalowej Woli.

W środę dziennikarze zobaczyli montaż maszyn i organizację produkcji w wielkiej hali nazywanej od lat M-16. Wieczorem bawili się w Sandomierzu, przebrani w renesansowe stroje. Dano im miecze i ku swojej radości walczyli ze sobą. W czwartek zostali przywiezieni na plac przy hutniczej hałdzie, gdzie zobaczyli w akcji wszystkie maszyny produkowane przez LiuGong pod marką Dressta.

NAMIOT DLA ŻURNALISTÓW

Na widok zbliżających się dziennikarzy operatorzy maszyn włączyli światła i klaksony w żółtych maszynach. Rozpoczęła się prezentacja poszczególnych modeli, a dziennikarze pstrykali zdjęcia i kręcili filmy. Przed namiotem, gdzie stali żurnaliści, przejechały wielka jak mamut ładowarka kołowa 560 E, modele spycharek gąsienicowych - TD-8R, TD-14R, TD 15M i TD-25M, największa TD 40E, koparko-ładowarka 9.50M oraz gąsienicowa układarka rur SB-30M.

W tym roku na targach budowlanych w Kielcach po raz pierwszy w historii kieleckich imprez zaprezentowano gąsienicową układarkę rur. Wystawiany model SB-30M Extra, to najmniejsza układarka produkowana w Liugong Machinery Poland i sprzedawana przez Dresstę. Doskonale nadaje się do prac dźwigowych przy budowie lub remontach rurociągów o mniejszej średnicy. Jej maksymalny udźwig wynosi 33,3 t. Nowoczesność konstrukcji układarki SB-30M Extra i zastosowane w niej technologie uhonorowała komisja konkursowa, przyznając jej prestiżowy Medal Targów Kielce w jubileuszowej edycji targów MASZBUD.

LIUGONG-DRESSTA

Nowością w gronie spycharek była spycharka TD-14R-LGP z silnikiem spełniającym normy czystości spalin Stage IIIB. W kwietniu tego roku, maszynę tę można było oglądać na wspólnym stoisku Liugong-Dressta na największej wystawie maszyn budowlanych na świecie - BAUMA 2013 w Monachium.

Po prezentacji maszyny dały pokaz swoich umiejętności w przenoszeniu ziemi. Szczególnie widowiskowy był wjazd olbrzymiej spycharki na górę piachu i przenoszenie ładunku. Dziennikarze mieli także możliwość wsiąść do kabiny i kierować maszynami. Na finał był niezwykły poczęstunek - na uniesionej łyżce kołowej ładowarki stały tace z kieliszkami z szampanem! Nie wszyscy dziennikarze skorzystali z oferty wypicia szampana, odmówili ci, którym picia alkoholu zabrania religia.

TRUDNY RYNEK

Koszty zaproszenia dziennikarzy do Stalowej Woli były spore, ale współczesny bardzo trudny rynek maszyn budowlanych, przeżywający załamanie na skutek światowego kryzysu, wymaga niekonwencjonalnych działań. Dressta skalkulowała, że jej się to będzie opłacać.