Fałszywy wnuczek zaatakował. Kobieta z okolic Stalowej Woli straciła ponad 200 tysięcy złotych!

O oszustwach pisaliśmy tutaj OSZUŚCI W NATARCIU

Teraz wiadomo już, że w piątek stalowowolska policja otrzymała 12 zgłoszeń dotyczących prób wyłudzenia pieniędzy. Niestety, jednej z mieszkanek powiatu nie udało się ustrzec przed oszustwem.
- Jak ustalono, zadzwoniła do niej kobieta podająca się za śledczą z policji i oświadczyła, że jej córka spowodowała śmiertelny wypadek i potrzebne są pieniądze na polubowne załatwienie sprawy. Słuchawkę przekazano również innej kobiecie, która podała się za jej córkę i prosiła o pomoc - informuje stalowowolska policja.

W tym czasie mężowi kobiety nakazano udać się do Sądu Rejonowego w Stalowej Woli, by spotkać się ze śledczą. Natomiast kobieta miała przekazać pieniądze mężczyźnie, który przyjechał do jej domu i podał się za śledczego. Kiedy zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa było już za późno. Straciła ponad 200 tysięcy złotych.

Policja przypomina:
Przestępcy stosują różne metody, aby wzbudzić nasze zaufanie. Pod żadnym pozorem nie przekazujmy pieniędzy obcym. Wnikliwie weryfikujmy przekazane nam informacje. Sprawdzajmy, czy ich intencje są szczere. Pamiętajmy, że funkcjonariusze instytucji państwowych nigdy nie proszą o przekazanie im jakikolwiek pieniędzy. W razie wątpliwości skontaktujmy się z jednostką policji lub zadzwońmy na numer alarmowy 112.

Stróże prawa zwracają się z apelem, zwłaszcza do osób młodych - informujmy naszych rodziców, dziadków, sąsiadów o tym, że są ludzie, którzy mogą chcieć wykorzystać ich życzliwość. Powiedzmy im, jak zachować się w sytuacji, kiedy ktoś zadzwoni do nich z prośbą o pożyczenie dużej ilości pieniędzy. Zwróćmy uwagę na zagrożenie osobom starszym, o których wiemy, że mieszkają samotnie. Zwykła ostrożność może uchronić ich przed utratą oszczędności życia.