Handlowa sobota w Stalowej Woli. Bazar pełny kwiatów

Wakacje powoli mijają, rok szkolny zbliża się wielkimi krokami, dlatego też zainteresowanie stoiskami z artykułami szkolnymi było znacznie większe aniżeli tydzień wcześniej.

Dwa dni przed świętem Matki Bożej Zielnej bazar pełen był kwiatów i przede wszystkim bukietów z kwiatów, ziół, zbóż, owoców. Znajdowały wielu nabywców, bo cena nie była zwykle wysoka, pięć - sześć złotych wystarczyło do zakupu. Według tradycji taki bukiet, poświęcony w święto Maryi zapewnia pomyślność w domu.

Kończą się jagody w lasach. W sobotę na targu ich wybór był bardzo skromny, a cena poszła do góry aż do 13 złotych za litr. Co ciekawe, tylko o złotówkę były droższe borówki amerykańskie, odmiana jagód hodowanych w szklarniach, większych niż leśne kuzynki, do tego smaczniejszych w opinii przeciętnego smakosza.

Grzybów też było mało, trochę prawdziwków i kurek. Sprzedawano też jeżyny, jak przed tygodniem oferowane były po dziesięć złotych.
Powróciły na targ maliny, kosztują pięć złotych za półlitrowe pudełeczko.

Nowością na bazarze były orzechy laskowe. W większości zrywane wraz z szypułkami, oferowane były po dziesięć złotych za kilogram, a oczyszczone z szypułek kosztowały o złotówkę mniej. Na orzechy włoskie przyjdzie nam jeszcze poczekać, można tylko kontentować się łuskanymi suszonymi owocami z zeszłego roku. Tylko cena odstrasza, kilogram kosztuje aż 40 złotych.

Nieco potaniały jabłka, kilogram kosztował przeciętnie 2,50 złotego. Cena gruszek stoi w miejscu, oferowane były po cztery-pięć złotych. W górę poszła cena nektarynek, najbardziej dorodne sprzedawane były nawet po pięć złotych. Nie zmieniła się cena brzoskwini, kosztowały od dwóch do trzech złotych. Tak jak przed tygodniem po siedem złotych oferowane były białe winogrona. Duże jest zróżnicowanie cen śliwek, od dwóch aż do pięciu złotych za kilogram. Wielkie słoneczniki oferowane były po trzy złote.

Najbardziej popularne warzywa sezonu, czyli pomidory i ogórki, utrzymały cenę sprzed tygodnia. Te pierwsze kosztują od półtora do trzech złotych, te drugie od jednego do dwóch złotych za kilogram. Papryka czerwona oferowana była po 4-4,5 złotego, ziemniaki po złotówce, marchewka po 1,50-1,80 złotego, pietruszka po cztery złote, wielkie głowy kalafiora po trzy złote, kilogram cebuli po dwa złote, a fasoli po siedem złotych.

Powoli rozkręca się biznes szkolny. Z jednej strony oferowane są przybory, plecaki i zeszyty, z drugiej bazar jest miejscem, gdzie można kupić również używane podręczniki i zaoszczędzić trochę grosza.